czwartek, 1 października 2009

"Dęby pamięci" w hołdzie pomordowanym- Sochaczew


17 września w Sochaczewie odbyły się uroczystości upamiętniające 70 rocznicę napaści wojsk sowieckich na Polskę oraz ukrywaną przez lata zbrodnię katyńską. Na cmentarzu wojskowym przy Al. 600 Lecia posadzono cztery „dęby pamięci”, a wieczorem w kościele NNMP w Trojanowie odprawiono uroczystą mszę świętą w intencji poległych i pomordowanych.

Pierwsza część uroczystości rocznicowych odbyła się na cmentarzu przy al. 600 Lecia, gdzie w asyście wojska, policji, harcerzy, pocztów sztandarowych i licznej grupy zaproszonych gości posadzono cztery „dęby pamięci”, poświęcone osobom urodzonym w Sochaczewie, których nazwiska znalazły się na liście katyńskiej. Swoje dęby na cmentarzu mają generał brygady Alfons Wojtkielewicz, major Aleksander Rywocki oraz dwaj aspiranci policji państwowej Stefan Skrzypczyński i Stanisław Sławiński. Ogólnopolska akcja „Katyń – ocalić od zapomnienia” polega na posadzeniu 21.473 „dębów pamięci” na 70 rocznicę zbrodni katyńskiej. Jedno drzewo to jedno nazwisko z listy katyńskiej. Z propozycją aktywnego uczestnictwa w akcji zwrócił się do samorządów mazowieckich, w tym m.in. burmistrza Sochaczewa Przewodniczący Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej Konrad Rytel.

Burmistrz Bogumił Czubacki witając gości powiedział m.in.: „Spotykamy się dziś na szczególnej uroczystości, której świadkami będzie prawie 3700 żołnierzy września 1939 roku pochowanych w tych mogiłach. Dokładnie w 70 rocznicę sowieckiej napaści na Polskę – sadząc cztery „dęby katyńskie” - chcemy oddać hołd bohaterom tamtych czasów. W Katyniu, Charkowie, Twerze i innych miejscach kaźni nie ginęli przypadkowi ludzie. Sowiecki aparat represji z zimną krwią mordował kwiat naszego narodu – profesorów wyższych uczelni, nauczycieli, duchownych, naukowców, policjantów, wysokiej rangi wojskowych. O tej zbrodni należy mówić, o tym ludobójstwie przypominać następnym pokoleniom. (…) Obowiązkiem każdego Polaka jest pielęgnowanie pamięci o swych przodkach, szczególnie jeśli wykazali się odwagą, bohaterstwem, niezłomnością, gdy swą krwią znaczyli szlak bitewny. Chcę podkreślić, że pamięć o wydarzeniach sprzed 70 lat jest w naszym narodzie ciągle żywa, a tym, którzy przyjdą po nas, o mordach na wschodzie będą - przez wieki - przypominać m.in. „dęby pamięci”.

Chwilę później pamięć ofiar sowieckiego terroru salwą honorową uczciła kompania Wojska Polskiego z jednostki w Bielicach. Pod każdy z czterech dębów wsypano też garść ziemi przywiezionej z Katynia przez Wiktora Węgrzyna - Komandora Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego. Asystowali mu przedstawiciele Stowarzyszenia Motocyklistów Sochaczewa. Wzruszającą modlitwę za zmarłych odmówił ks. biskup Józef Zawitkowski. Podkreślił w niej, że wolność to najcenniejszy dar, a obowiązkiem następnych pokoleń jest stać na jej straży.

W uroczystości wzięli udział między innymi JE biskup Józef Zawitkowski, wicedziekan ksiądz proboszcz Kazimierz Wojtczak, kapelan diecezjalny policji ks. proboszcz Piotr Żądło, dr Tomasz Potkański zastępca dyrektora biura Związku Miast Polskich, wiceprezes Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej Jerzy Żelichowski, przewodnicząca Rady Miejskiej Danuta Radzanowska oraz radni miejscy i powiatowi, wójt gminy Sochaczew Mirosław Orliński, Komandor Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktor Węgrzyn wraz z przedstawicielami Stowarzyszenia Motocyklistów Sochaczewa, dowódca jednostki wojskowej w Bielicach płk Mirosław Grzybowski oraz płk dr Krzysztof Lasocki, przedstawiciele policji i straży pożarnej z komendantami na czele, przedstawiciele organizacji kombatanckich, placówek oświaty i kultury, poczty sztandarowe szkół, harcerze. Uroczystość na cmentarzu poprowadził harcmistrz Julian Tasiecki, a oprawę muzyczną zapewnił big-band z Państwowej Szkoły Muzycznej w Sochaczewie pod dyrekcją Bernarda Pacholskiego.

Chwilę później zebrani udali się do kościoła parafialnego w Trojanowie, gdzie biskup odprawił Mszę Świętą w intencji ofiar zbrodni katyńskiej. W homilii wygłoszonej podczas mszy Jego Ekscelencja mówił o znaczeniu pamięci o tamtych czasach, o bohaterstwie i wzruszeniu, jakie odczuwał podczas uroczystości na cmentarzu. Wyraził jednocześnie ubolewanie, że tak mało mieszkańców Sochaczewa wzięło udział w obchodach 70 rocznicy zbrodni katyńskiej.

- Tylko was kilkadziesiąt ma dobrą pamięć i szlachetne serca. Inni wyglądają z okien zdziwieni co oni czynią, ze sztandarkami chodzą, pieśni żałobne śpiewają. Chyba jesteście chorzy. Tak. Jesteśmy chorzy na pamięć. Gdybyśmy stracili pamięć, to stracimy tożsamość. I nie będziemy wiedzieli, skąd jesteśmy. A naród, który traci swoje korzenie, przestaje być narodem – powiedział biskup.

Po mszy, uświetnionej przez chór Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej, delegacje władz samorządowych miasta, powiatu i gminy Sochaczew, Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej, Platformy Obywatelskiej, związków zawodowych, organizacji kombatanckich, oświaty, policji, wojska i straży pożarnej złożyły kwiaty pod Pomnikiem Pamięci przed trojanowskim kościołem. Wzruszającym zakończeniem uroczystości był występ uczniów Gimnazjum nr 2 w Sochaczewie, którzy zaprezentowali poetycką podróż przez trudną polską historię.

Izabela Goryniak

Źródło: http://www.e-sochaczew.pl/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz