wtorek, 20 października 2009

Co dalej z Gazociągiem Północnym?

Jak podaje kopenhaski dziennik „Politiken” Dania ma dzisiaj wyrazić zgodę na budowę Gazociągu Północnego przez swoje wody terytorialne. Duński dziennik powołuje się na źródła w państwowym Zarządzie Energetyki. Do tej pory wstrzymywali się przed podjęciem decyzji, argumentując swoje stanowisko obawami o środowisko naturalne morza bałtyckiego. Teraz ma być podjęta pozytywna decyzja dla budowy projektu po dnie morza, a środowisko okazało się zdaniem duńskich ekspertów niezagrożone. Pytanie tylko czy faktycznie tak jest, czy wpływ na taką decyzję miały naciski ze strony rosyjskiej, podpisana umowa na zwiększenie dostaw gazu pomiędzy duńskim koncernem energetycznym Dong Energi, a Gazpromem?

Jeśli faktycznie tak się stanie i Duńczycy zgodzą się na budowę gazociągu Nord Stream, zmniejszy się grono sojuszników Polski przeciwko budowie gazociągu. Warto przypomnieć, że obawy przeciwników to nie tylko względy ekologiczne. W gazociągu widzą również zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa narodowego, bezpieczeństwa energetycznego. Na razie gaz z Rosji na zachód płynie dwoma gazociągami przez Białoruś i Ukrainę. Wybudowanie trzeciego, zwiększy możliwość szantażu politycznego. Oczywiście w Moskwie z takimi stwierdzeniami się nie zgadzają. Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że odcięcie gazu na Ukrainę na początku 2009 roku było podyktowane względami politycznymi. Gazociąg Północny pozwoli odciąć Europę wschodnią od dostaw gazu, bez całkowitego ograniczania dostaw dla zachodniej części kontynentu.

 
Polecam moje wcześniejsze teksty dotyczące Gazociągu Północnego:
Gazociąg Północny mimo wszystko?
Kolejny głos przeciwko Nord Stream.


Źródło, mapa: http://russia-media.ru/energy/images/nordstream_medium.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz