wtorek, 30 czerwca 2009

Biała księga ombudsmana.

Większość współczesnych systemów demokratycznych w swoim ustroju wprowadza organ Rzecznika Praw Obywatelskich. To szczególny urząd, powiązany z parlamentem, czuwający nad prawidłowością postępowania administracji publicznej. Konstytucja RP stawia instytucję rzecznika na straży wolności i praw człowieka i obywatela. Powołuje go sejm za zgodą senatu na 5- letnią kadencję. Ombudsman odpowiada jedynie przez niższą izbą parlamentu, która jednocześnie gwarantuje mu niezawisłość w jego działalności oraz niezależność od innych organów państwowych. Jaką pozycję ustrojową ma obecnie RPO w Polsce? Pomimo, że jego szczególny status reguluje ustawa zasadnicza, wydaje się że to stanowisko jest lekceważone, a jego moc i kompetencje niedoceniane, zarówno przez warstwy rządzące jak i ogół obywateli.

Dr Janusz Kochanowski walczy o swoją pozycję, częstokroć podkreśla wagę obejmowanego stanowiska. Nie daje za wygraną, mimo że ministerialni urzędnicy rzucają mu kłody pod nogi. Polski ombudsman już wielokrotnie zajmował się problemem opieki zdrowotnej w kraju. Rząd oraz parlament starają się załatać wielką dziurę w finansowaniu instytucji zdrowotnych, zadaniem RPO w tym temacie, jest zwrócenie uwagi jak na niedociągnięciach systemu cierpią pacjenci. Kiedy minister zdrowia zajmuje się zarządzaniem sytuacją zadłużonych szpitali, Janusz Kochanowski skarży się na skandaliczny status obywatela, oczekującego miesiącami w kolejkach do specjalisty. Interwencji było sporo, za każdym razem spotykały się one z dyplomatyczną odpowiedzią, przyznawano, że uwagi zawarte w dokumentach rzecznika są nieocenione, bądź stanowisko zostanie wzięte pod uwagę. W efekcie zaledwie 12% spraw zgłoszonych do Ministerstwa Zdrowia zostało rozpatrzonych pozytywnie, a aż jedna trzecia z nich nie doczekała się realizacji. Interwencje dotyczyły m. in. fali samobójczych śmierci w szpitalach, epidemii zakażeń szpitalnych oraz utrudnionym dostępie Polaków do opieki lekarskiej.

W odpowiedzi na brak współpracy, Janusz Kochanowski publikuje (24-go czerwca) białą księgę, dokumentującą jego kontakty z resortem Ewy Kopacz. Dokument w całości ukazał się na stronie internetowej RPO. Polski ombudsman informuje, że traci już cierpliwość. Można powiedzieć, ze miarka się przebrała, kiedy ministerstwo zdrowia zlekceważyło przygotowaną przez niedawno Kartę praw kobiety rodzącej. Postulowano w tym akcie o podstawowe przepisy zapewniające kobietom poród w cywilizowanych warunkach, uznawanych w państwach europejskich za niezbędne minimum. Pismo zapowiadało prawo Polek do darmowego znieczulenia, jednoosobowych sal oraz porad psychologa, zebrano 4,5 tysiąca popierających je podpisów. Oczywistym jest, że resort nie jest w stanie przyjąć dokumentu jako strategicznego, wydaje się jednak, ze wymóg współpracy z Rzecznikiem Praw Obywatelskich powinien być przestrzegany przez wszystkie ministerstwa. Tymczasem, skargi i sugestie ombudsmana traktuje się raczej jako zło konieczne, a nie konstruktywną krytykę, która przecież wnoszona jest dla dobra ogółu.

Janusz Kochanowski podsumowuje:
„Wyrażam nadzieję, że wnioski jakie można wysnuć z lektury wzajemnej korespondencji zebranej w jednym tomie, prowadzonej przez ponad trzy lata, okażą się pomocne dla kształtowania efektywnej polityki zdrowotnej państwa i pełniejszej realizacji konstytucyjnych praw obywateli do zdrowia”

Osobiście wrażam nadzieje nad umocnieniem pozycji RPO w Polsce. To urząd dysponujący szeregiem możliwości prawnych, jednocześnie łatwo dostępny dla skarżącego się obywatela, działający w szybkim, odformalizowanym i bezpłatnym postępowaniu. Dla dobra społeczeństwa niezwykle ważne jest, by moc autorytetu tego organu, nie tylko prawna, ale także ujawniająca się w praktyce, w sposób skuteczny oddziaływała na poczynania rządu oraz innych instytucji państwowych.


Źródła: www.rpo.gov.pl ,
Dziennik, 25.06.2009,
Garlicki L,. Polskie Prawo Konstytucyjne, Warszawa 2006

Tekst mojego autorstwa ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

poniedziałek, 29 czerwca 2009

Czy XXI wiek potrzebuje kary śmierci?



Kara śmierci była stosowana od zarania dziejów. W zależności od czasów i miejsca była orzekana za różne wykroczenia. W szczególności za zabójstwa, morderstwa czy zdradę stanu. Pod tymi względami była jednomyślnie uznawana za karę słuszną popełnionych czynów. Jednak nie wolno zapominać, że śmiercią karano również za takie czyny jak cudzołóstwo, herezję, czy czary. Czyny, za które groziła „kara ostateczna” można wyliczać w nieskończoność. Uzasadniana była głównie koniecznością skutecznego ”odizolowania” przestępców od reszty społeczeństwa, często stosowana z braku, czy przepełnienia więzień. W prawie Drakona była przewidziana za większość, nawet drobnych, wykroczeń. Czasu już nie cofniemy, a osób zabitych nie przywrócimy do życia. Ponadto, każda epoka rządzi się swoimi prawami, ludzie inaczej rozumieli otaczającą ich rzeczywistość. Nie będę się rozwodził czy kara śmierci, za ten czy inny występek, była sprawiedliwa 2 tysiące, tysiąc, 500 lat, czy 100 lat temu. Chciałbym zaprezentować obecny stan stosowania kary śmierci na świecie i zastanowić się czy jest ona potrzebna w dzisiejszych czasach, w XXI wieku…

Kara śmierci w czasach obecnych.

Kara pozbawienia życia, jak wspomniałem wcześniej, była stosowana powszechnie na przestrzeni dziejów. Dopiero w XX wieku widzimy znaczną zmianę w prawie karnym na całym świecie. Rozwijający się, a coraz bardziej skuteczny w izolacji, system więziennictwa umożliwił znoszenie kary śmierci.

Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci można zaobserwować pewne zależności pomiędzy stosowaniem kary śmierci a systemami politycznym poszczególnych państw. Przyjmuje się, że jednym z podstawowych czynników charakteryzujących państwa demokratyczne jest właśnie brak tej kary w stosowanym prawodawstwie. Jednak, jeśli ściśle trzymalibyśmy się takiego stwierdzenia, to przykładowo takie państwa jak Japonia, Indie, czy Stany Zjednoczone Ameryki nie byłyby zaliczane do tego grona. A przecież, są to kraje powszechnie uznawane za demokratyczne i przestrzegające praw człowieka… Niemniej jednak, w zdecydowanej większości krajów, w których sprawowane są rządy większości, kara ta nie jest stosowana. Obecnie ponad połowa państwa na świecie zniosła karę śmierci w prawie lub w praktyce.

Europa

Na obszarze 47 państw należących do Rady Europy od 1997 roku nie było ani jednego przypadku zastosowania kary śmierci. Warunkiem członkowstwa zarówno w Radzie Europy jak i Unii Europejskiej jest zniesienie tej kary. W Europie uznawana jest za pogwałcenie najbardziej podstawowego ze wszystkich praw człowieka- prawa do życia. Jest etycznie niedopuszczalna. Panuje opinia, iż nic nie jest w stanie usprawiedliwić takiego środka represji, niezależnie czy jest to skuteczny sposób walki z przestępczością, czy też nie. Żaden z 27 krajów należących do Unii Europejskiej nie stosuje kary śmierci już od przynajmniej kilku lat. Jeśli chodzi o Europę jako kontynent, to nadal oficjalnie obowiązuje jedynie na Białorusi. Jednak również reżim Łukaszenki poważnie zastanawia się nad zniesieniem kary. Czynnikiem przyśpieszającym ten proces może okazać się przyjęta w połowie czerwca 2009 roku rezolucja Zgromadzenia Rady Europejskiej. Czytamy w niej, iż Białoruś może otrzymać - odebrany w 1997 roku – statut „specjalnego gościa”, jeśli władze wprowadzą moratorium na wykonywanie kary śmierci. Szerzej temat rezolucji Rady Europejskiej omówiłem w tekście „Z Mińska ‘bliżej’ do Strasburga niż do Moskwy?”.

Afryka

Afryka to zupełne przeciwieństwo Europy, jeśli chodzi o stosowanie kary śmierci. Ponad połowa państw utrzymuje to prawo. Na czarnym lądzie cały czas dochodzi do licznych aktów wykonywania „kary ostatecznej”. Jednak i tutaj obserwujemy pozytywny trend zmiany przepisów, czy też po prostu nie stosowania kary śmierci. Przed kilkoma dniami (23.06.2009r.) parlament Togo jednomyślnie zniósł karę śmierci za wszystkie przestępstwa. Kara ta, co prawda, nie była wykonywana od 1978 roku, ale cały czas obowiązywała. Togo stał się 94 krajem na świecie, a 15 w Unii Afrykańskiej, które zniosło tę karę.

Azja

Pod względem częstotliwości wykonywania kary śmierci sytuacja jeszcze gorzej wygląda na kontynencie Azjatyckim. To tutaj wykonuje się ich co roku najwięcej. 14 azjatyckich krajów wciąż wykonuje „najwyższą karę”. W samym 2007 roku w Chinach wykonano 470 egzekucji (oficjalne dane, w rzeczywistości może być ich zdecydowanie więcej). Do niechlubnego grona państw, w których najczęściej dochodzi do wykonywania kary pozbawienia życia zaliczają się: Chiny, Iran, Arabia Saudyjska, Pakistan, oraz USA. W tych krajach w 2007 roku dokonano 88% spośród 1252 egzekucji na całym świecie. Poza tym, nadal wykonywane są one m.in. w Japonii, Wietnamie, Afganistanie, Jemenie.

Ameryka Północna i Południowa

O wiele lepiej, w porównaniu z Azją, sytuacja wygląda na kontynentach Amerykańskich. Całkowita abolicja na wykonywanie egzekucji obowiązuje np. w takich krajach jak: Kanada, Meksyk, Kolumbia, Wenezuela, Ekwador, Paragwaj, czy Urugwaj. Kara została zachowana tylko na wypadek specjalnych okoliczności, np. stan wojny, m.in. w: Brazylii, Boliwii, Chile, Argentynie. Natomiast kara cały czas wykonywana jest w Gwatemali, Gujanie i w niektórych stanach wchodzących w skład USA. Wykonywanie kary śmierci, właśnie w tym ostatnim z wymienionych krajów, budzi największe kontrowersje. Stany Zjednoczone Ameryki zaliczają się do grona państw o największej ilości wykonywanych egzekucji, jednocześnie uznawane są za kraj demokratyczny, za wzór do naśladowania. Pod tym względem z pewnością nie są tego godne...


Kara śmierci w Polsce.

Temat przywrócenia kary śmierci od czasu do czasu powraca również w polskich mediach. Regularnie przeprowadzane są sondaże. Jasno z nich wynika, iż większość społeczeństwa jest za przywróceniem kary. Możemy jednak w ostatnim czasie zaobserwować wzrost grupy przeciwników karania zbrodniarzy śmiercią. Według badań przeprowadzonych przez Centrum Badań Opinii Publicznej w marcu 2007 roku, zwolenników przywrócenia kary śmierci było 63 proc., natomiast przeciwników 31proc. W stosunku do badania z 2004 roku jest to spadek aż o 14 punktów procentowych jeśli chodzi o zwolenników kary. W kolejnym sondażu przeprowadzonym przez GfK Polonia we wrześniu 2007 roku, po raz pierwszy przeciwników było więcej niż zwolenników. W sondażu na pytanie: "Proszę powiedzieć, czy jest Pan/i za przywróceniem kary śmierci?" - padły następujące odpowiedzi: zdecydowanie nie - 29%, raczej nie 23%, zdecydowanie tak 24%, raczej tak 22%, nie wiem/trudno powiedzieć 2%.

Tabela: cbos.pl

Reasumując powyższe rozważania i przytoczone fakty nasuwa się stwierdzenie, iż stosunek do kary śmierci państw z całego świata w ostatnich dziesięcioleciach zdecydowanie się zmienił. Coraz liczniejsze jest grono krajów, w których egzekucje są zakazane, czy też od wielu lat nie wykonywane. Uważam to za bardzo pozytywne zjawisko. Kara śmierci w obecnych czasach pozbawiona jest racji bytu. Dla skazanych za najcięższe zbrodnie, którzy w żaden sposób nie wykazują poprawy swojego zachowania, dożywotnie więzienie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia, będzie najwłaściwszym wymiarem kary, nie pozbawiającym humanizmu systemu, który taka karę wymierza. Egzekucja wykonana na mordercy nie wskrzesi ofiary, nie wynagrodzi rodzinie straty bliskiego. Dożywotnie więzienie, perspektywa wielu lat w odosobnieniu jest dla skazanego o wiele bardziej dotkliwa. W historii znane są przypadki błędnego orzeczenia sądu. Po wykonanej egzekucji okazywało się, iż osoba ta nie była winna zarzucanych jej czynów. Jakie rozwiązanie zasugeruje prawo? Skazanie sędziego za morderstwo niewinnej osoby? Pamiętajmy, że ludzka sprawiedliwość jest omylna.

Źródła: amnesty.org.pl, cebos.pl, gfk.pl

Tekst mojego autorstwa ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

czwartek, 25 czerwca 2009

Z Mińska „bliżej” do Strasburga niż do Moskwy?

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy opowiedziało się za przywróceniem Białorusi statutu „specjalnego gościa”. Statutu, który został przyznany Białorusi przez Radę w 1992 roku, a następnie po pięciu latach został zawieszony, z braku postępów w dziedzinie demokracji, praw człowieka. Warunkiem jjaki musi spełnić Mińsk by statut został przywrócony, jest wprowadzenie przez władze moratorium na wykonywanie kary śmierci.

Warto zauważyć, iż nasz północno- wschodni sąsiad jest jedynym krajem na starym kontynencie, a zarazem ostatnim spośród byłego Związku Radzieckiego, w którym nadal obowiązuje ten najwyższy wymiar kary. Apele w sprawie zniesienia kary śmierci były wielokrotnie kierowane do władz państwowych przez chociażby takie organizacje międzynarodowe jak Amnesty International i oczywiście przez samą Unię Europejską.

W ostatnim czasie możemy zauważyć w tej kwestii pewne zmiany. Według oficjalnych oświadczeń władz Białorusi, kara śmierci nie była wykonywana w państwie od października 2008 roku. Pod koniec maja tego roku białoruscy parlamentarzyści opowiedzieli się za ogłoszeniem moratorium na orzekanie i wykonywanie kary śmierci. Jest to pewnego rodzaju novum, gdyż do tej pory władze obstawały przy zdaniu, iż skoro kara ta została wprowadzona w wyniku referendum, to tylko w drodze ponownego głosowania można ją znieść. Białoruski Trybunał Konstytucyjny orzekł jednak, iż „decyzja o zniesieniu kary śmierci może być podjęta przez głowę państwa lub parlament. Referendum więc, nie jest konieczne”. Od plebiscytu w tej sprawie minęło już 13 lat, jednak istnieją poważne obawy, że społeczeństwo opowiedziałoby się podobnie, tj. przeciwko zniesieniu kary. W 1996 roku ponad 80% biorących udział w referendum wyraziło poparcie dla stosowania egzekucji skazanych przestępców.

Biorąc powyższe pod uwagę, władze białoruskie mogą dokonać kalkulacji, czy dla uzyskania statutu „specjalnego gościa” przy Radzie Europy warto jest zawiesić wykonywanie kary śmierci. Myślę, że jeszcze w tym roku możemy się tego spodziewać. Obecne przepisy prawa karnego pprzysparzają naszym sąsiadom wielu kłopotów, natomiast w razie zrezygnowania z egzekucji Mińsk mógłby wiele ugrać. Reżim pokaże Europie, że może zmiany są powolne, ale jednak się odbywają. Chcieliście byśmy zrezygnowali z najwyższego wymiaru kary, to zrezygnowaliśmy, teraz to my czekamy na wasz ruch.

W przyjętej rezolucji Rada Europejska zauważa pozytywne zmiany, które dotychczas dokonały się na Białorusi. Są to chociażby, zwolnienia więźniów politycznych, ustępstwa na rzecz niezależnych mediów. Rezolucja stanowi pewnego rodzaju kontynuację dotychczasowej polityki Unii Europejskiej w stosunku do Mińska. W tym roku to już nie pierwszy gest dobrej woli ze strony UE. Już w styczniu doszło do przełomowego wydarzenia. Szef białoruskiej dyplomacji Siarhiej Martynau gościł w Brukseli, co było pierwszą wizytą przedstawiciela Mińska na tak wysokim szczeblu od 1997 roku. Miesiąc później Javier Solana, unijny szef dyplomacji, zjawił się na Białorusi, by rozmawiać z Aleksandrem Łukaszenką. O obu tych przełomowych wydarzeniach w relacjach Unii Europejskiej z Białorusią wspominałem już w pierwszych miesiącach tego roku.

Przywrócenie statutu „specjalnego gościa” pozwoli białoruskiej delegacji parlamentarnej uczestniczyć w pracach Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Na debaty dotyczące bezpośrednio Białorusi będą zapraszani przedstawiciele białoruskiej opozycji. Warto również na zakończenie wspomnieć, iż nie tak dawno, bo 8 -go czerwca, Rada Europejska otworzyła Punkt Informacyjny w stolicy Białorusi. Jego zadaniem jest „udzielanie Białorusinom informacji o działalności RE oraz przekazywanie standardów i wartości europejskich, szczególnie w zakresie praw człowieka, demokracji i rządów prawa”.

Z Mińska co prawda nadal jest „bliżej” do Moskwy niż do Strasburga, lecz „dystans” ten wydaje się z miesiąca na miesiąc skracać.

Źródło: IAR, psz.pl, assembly.coe.int, coe.org.pl

Tekst mojego autorstwa ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

środa, 24 czerwca 2009

„Drzewo Pamięci”- Katyń

Na mocy decyzji Biura Politycznego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego z 5 –go marca 1940 roku, Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych (NKWD) zlecił mord ponad 20 tysięcy polskich oficerów, stanowiących elitę narodu. Ofiary zbrodni stalinowskiej były pogrzebane w zbiorowych mogiłach w Katyniu, Miednoje, Smoleńsku, Charkowie. Dopiero po 50 latach (13 kwietnia 1990r.) Michaił Gorbaczow oficjalnie przyznał, iż zbrodni dokonało NKWD…

13-go kwietnia 2008 roku na Cmentarzu Poległych w Radzyminie została zainicjowana ogólnopolska akcja „Katyń- ocalić od zapomnienia”. Pod patronatem Prezydenta Rzeczpospolitej prof. Lecha Kaczyńskiego oraz abp. SSławoja Leszka Głódzia , rozpoczęto ogólnopolską akcję zasadzenia 21.473 dębów, z których każdy będzie przywoływał pamięć zamordowanego oficera lub policjanta. „Dęby pamięci” sadzone są na terenie całego kraju, tak by na 70-tą rocznicę zbrodni Katyńskiej, przypadającą w kwietniu 2010 roku, każda ofiara została uhonorowana osobnym „pomnikiem”.

Organizatorami akcji „Katyń- ocalić od zapomnienia” są: Burmistrz Zbigniew Piotrowski oraz Rada Miasta i Gminy Radzymin, Ks. Proboszcz Stanisław Kuć i Parafialny Oddział Akcji Katolickiej w Radzyminie, Szkoła Podstawowa nr 1 im. ppłka pil. Mariana Pisarka oraz Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza. Patronatu medialnego udzieliła Rzeczpospolita i TVP Historia.

Prawda o zbrodni Katyńskiej przez dziesięciolecia była skrywana, rodziny ofiar pozbawione informacji o swoich bliskich. Skala tej zbrodni przeciwko ludzkości była niewyobrażalna, trudno zrozumieć okrucieństwo z jakim dokonano mordu oraz przesłanki, które do tej tragedii doprowadziły. Ofiary zasługują na szczególną pamięć oraz szacunek następnych pokoleń. Akcja, zainicjowana w zeszłym roku, ma na celu wyrażenie poszanowania w sposób szczególny. Liczne środowiska, zaangażowanych społecznie, obywateli włączyły się do projektu sadzenia „Dębów Pamięci”. Drzewa maja stanowić świadectwo pamięci o każdym zamordowanym, oznaczone zostaną tabliczką zawierającą imię, nazwisko i stopień wojskowy. W dzisiejszym świecie zdegradowanych wartości, taki wyraz przypomnienia o honorze oraz wolności zasługuje na wyjątkową uwagę.

Inicjatywa skierowana została do wielu środowisk, m.in. samorządów wszystkich szczebli, instytucji, fundacji, stowarzyszeń, parafii, szkół oraz wyższych uczelni. W moim przekonaniu propagowanie tego rodzaju akcji upamiętniających, ma szczególne znaczenie w wychowywaniu przyszłych pokoleń. Jeśli już teraz nie zadbamy, by ogłupiające gry komputerowe, serialowe tasiemce nie wygrywały w konkurencji z aktywnym uczestnictwem w „lekcji historii” to marny los naszego narodu. Młody człowiek jest bogaty doświadczeniem, które samodzielnie zdobędzie, wiedzą, w której pozyskanie osobiście się zaangażuje, dlatego nie można bać się stwarzania mu takich możliwości. Zamiast toczenia sporów o listę obligatoryjnych lektur, warto zastanowić się jak w podobny sposób edukować i kształcić młodzież, dając jej szansę do osobistego odkrywania historii, aktywnego uczestnictwa w wydarzeniach, zaangażowania i obudzonego przez patriotyzm szacunku.

Wyrażam swoje zdanie nie pozostając obojętnym. Jestem bezpośrednio zaangażowany w propagowanie idei „ Dębów Pamięci” wśród lokalnych społeczności. Mam przyjemność aktywnie uczestniczyć w działaniach stowarzyszenia Wspólnota Samorządowa Województwa Mazowieckiego, które także zostało zaproszone do współpracy przez inicjatorów akcji. Naszym zadaniem jest dotarcie z informacją o przedsięwzięciu do jak najszerszego grona obywateli, kierujemy dziesiątki listów do wójtów, burmistrzów, przewodniczących rad, z zaproszeniem do włączenia się w działania, zachęcających do wsparcia i aktywności.

Nastały spokojne czasy, kiedy Polska może umacniać swoją pozycję na arenie międzynarodowej, dbać o relacje z silnymi partnerami, kreować własną politykę i cieszyć się wzrostem gospodarczym. Nie zawsze tak było. Pamiętajmy, zatem o krwi poległych, którzy swe życie oddali za marzenia o lepszych czasach, a dzięki którym historia potoczyła się tak, a nie inaczej.


Więcej informacji o akcji na:

www.parafiada.pl i www.wswm.org.pl

Tekst mojego autorstwa ukazał się na www.mojeopinie.pl

Dyplomatyczne koło fortuny – „wielka gra” o prof. Jerzego Buzka

Kandydatura Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, chociaż jeszcze nieoficjalna, ma szerokie poparcie wśród polityków rodzimej sceny – i słusznie. Wysokie, prestiżowe stanowisko powinno przypaść w udziale Polsce, jako najliczniejszemu z grona nowych członków Unii Europejskiej. Donald Tusk, już podczas kampanii przed wyborami do PE, zapowiedział, że polski rząd będzie forsował kandydaturę Profesora, zagra o wysoką stawkę i zaznaczy nasz silny głos we Wspólnocie.

Cel jest ambitny, cieszący się dość dużym poparciem społecznym. Aprobata miała swoje przełożenia w wynikach wyborów, zarówno w zauważalnym wysokim poparciu Platformy Obywatelskiej (co zapewne „zaskoczyło” i ucieszyło premiera) jak i samego zainteresowanego – prof. Jerzego Buzka, który w skali kraju zdobył najwyższe poparcie. Premierowi należą się dodatkowe brawa – doskonała propaganda sukcesu, fantastyczny marketing. Dochodzą do nas tylko ciche i nieśmiałe głosy, czy gra jest faktycznie warta świeczki.

Czym zajmuje się przewodniczący parlamentu Europejskiego? Jego rolą jest reprezentacja PE w kontaktach międzynarodowych, podczas oficjalnych uroczystości, przedstawia on stanowisko PE szefom państw członkowskich, sygnuje budżet UE oraz wszystkie akty prawne przyjęte w procedurze współdecydowania. Funkcja, wydaje się, bardzo poważna, ale czy faktycznie wpływowa? Czy objęcie tego stanowiska daje rzeczywistą nadzieje na umocnienie polskiej pozycji? Otóż fotel przewodniczącego PE to urząd, czysto reprezentacyjny, mający charakter prestiżowy. Przy obecnym stanie prawnym, kiedy rola, ma stosunkowo małe znaczenie, wychwalanie, zdaje się, nadchodzącego, sukcesu i nadawanie mu tak wysokiej rangi wydaje się zabiegiem mydlącym oczy. Traktat Lizboński znacząco zwiększa rolę PE w stanowieniu prawa Unii, tylko czy wejdzie w życie na tyle szybko, by można było mówić o realnym umocnieniu jakichkolwiek wpływów przewodniczącego PE na bieżącą politykę UE. Czasu jest mało, kadencja przewodniczącego to tylko 2,5 roku.

Jeśli jedynym efektem owego „mydlenia oczu” miałby być skok popularności prof. Jerzego Buzka a nawet i rządu, bo przecież kandydat z tego samego obozu politycznego się wywodzi, wszystko byłoby w porządku. Jednakże, tutaj pojawiają się i cienie owego triumfu. Czy jeśli zabiegi dyplomatyczne, w które włączony jest polski rząd, prominentni politycy a nawet sam Prezydent RP, odniosą skutek i polski kandydat zostanie obrany na 2,5 roczną kadencję przewodniczącego, nie okaże się ze ugraliśmy już tak wysoką i „prestiżową” stawkę, ze nic więcej nam się nie będzie należało? Mało prawdopodobne jest abyśmy w takim wypadku zdobyli znaczące teki komisarzy, czy możliwość przewodniczenia którejś z najważniejszych komisji parlamentarnych: gospodarczej, czy szczególnie dla nas ważnej (jako nowego kraju członkowskiego) komisji rozwoju regionalnego. Założenia polityki Unii Europejskiej, tak mocno podkreślające idee jednomyślności państw członkowskich, mające na celu stworzenie obrazu całkowitej zgodności wszystkich krajów, wykształciły dalece wysublimowaną, kuluarową dyplomację, o skomplikowanej procedurze „coś za coś”. Obawiam się, że w takich realiach, fotel przewodniczącego PE będzie słono kosztował. Dług poparcia będzie trzeba sumiennie spłacać, a co do tego, iż zostanie on wyegzekwowany „ co do „eurocenta” nie mam wątpliwości.

Nie jestem przeciwny forsowaniu polskiego kandydata na stanowisko przewodniczącego PE, nakłaniam jednak do pohamowania wybuchu narodowej radości i nadmiaru entuzjazmu. Wielu polityków już podkreśla, że fotel, o który gra premier osobą Jerzego Buzka, to nie jest szczyt naszych aspiracji, a dla walki o polskie interesy inne stanowiska mogłyby przynieść bardziej widoczne korzyści. Wyłączną inicjatywę prawodawczą nadal ma Komisja Europejska – polski komisarz z odpowiednią teką może zdziałać dla kraju o wiele więcej. Oczywiście, komisarze mają bezwzględny zakaz reprezentowania interesów swojego kraju, reprezentują oni UE jako całość, ale to założenie czysto formalne, jak jest w rzeczywistości - wiadomo, a komisarz którejś z ważnych sekcji gospodarczych, z perspektywicznym polskim spojrzeniem na pewno naszym interesom nie zaszkodziłby. Dlatego, nawet jeśli prof. Jerzy Buzek nie zostanie oficjalnym kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na przewodniczącego PE, nie będzie powodów do zmartwień, a raczej będzie to stanowić dodatkowy impuls do gry o kolejną wysoką stawkę: komisarza z odpowiednią teką oraz przewodnictwo w najkorzystniejszej dla Polski komisji parlamentarnej. Polski optymizm nakazałby podejście: „ nie ma tego złego….”

Tekst mojego autorstwa ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

niedziela, 21 czerwca 2009

Wojny gazowej ciąg dalszy.

Teoretycznie „wojna gazowa” pomiędzy Ukrainą a Rosja, której świadkami, a zarówno i uczestnikami byliśmy na początku 2009 roku, się skończyła. Gaz na samą Ukrainę i tranzytem przez nią płynie do pozostałych państw starego kontynentu. Niestety w błędzie jest ten, kto myśli, ze konflikt został zażegnany. Rozgrywki polityczne z wykorzystaniem gazu w roli głównej trwają nadal.

W chwili obecnej problemy ze strony Ukraińskiej są dddwojakie. Na pierwszym planie pojawia się kwestia nie wywiązywania się z umowy z Rosją przez stronę ukraińską. Dotyczy to przede wszystkim nieodebranego gazu. Na 2009 rok Kijów zakontraktował 40 mld metrów sześciennych gazu, co okazało się zakupem zbyt dużym jak na tegoroczne potrzeby. Strona ukraińska zabiega o zmniejszenie dostaw do 33 mld metrów sześciennych i to bez płacenia kary za zmiany w dwustronnej umowie.

Zaistniałą sytuację znakomicie wykorzystuje Rosja. Aleksej Miller, prezes Gazpromu, oświadczył w tym tygodniu, iż rosyjski koncern nadal nie będzie egzekwował od Ukrainy kar za nieodebrany gaz, jednak liczy na to, że strona ukraińska zacznie wywiązywać się z kontraktów. Mało tego, Rosja za tranzyt gazu do Europy zapłaciła stronie ukraińskiej już za cały 2009 rok, dobitnie pokazując Europie, że należycie, sumiennie wywiązuje się ze swoich obowiązków. W razie kolejnego przerwania dostaw gazu na zachód to nie ona będzie temu winna, tylko oczywiście Ukraina, która ma problem z wywiązywaniem się z zawartych umów.

Kolejny problem, z którym musi się zmierzyć Ukraina to zapełnienie około 21 mld metrów sześciennych podziemnych zbiorników gazu przed najbliższą zimą. Zmagazynowane surowce przeznaczane są w dużej mierze na potrzeby własne, ale również gaz ten potrzebny jest na utrzymanie odpowiedniego ciśnienia w gazociągach tranzytowych pompujących gaz do Europy. Na ten cel potrzebuje około 4,8 mld dolarów, których jej brak. Ukraina starała się o kredyt na ten cel, jednak strona rosyjska, „w obawie o wypłacalność Naftohazu”, odmówiła.

Jeśli nie Rosja, to może Unia Europejska, tak zdaje się myśleć Ukraina. Premier Julia Tymoszenko zaapelowała do UE o pomoc w zakupie gazu. Stwierdzając, „musimy napełnić gazem własne zbiorniki i nie jest to tylko problem ukraiński. Wspólne szczęście Ukrainy, Rosji i Unii Europejskiej ktoś powinien sfinansować”. Czy nie brzmi to trochę jak szantaż? Skoro każdy kraj, który kupuje gaz od Rosji płaci za niego stronie Rosyjskiej, to dlaczego ma jeszcze dopłacać za zakup surowca przez stronę Ukraińską? Owszem, w wypadku kolejnego przerwania dostaw gazu na Ukrainę ucierpi na tym cała Europa, jednak Kijów powinien wywiązywać się z podpisywanych umów, a nie jak tylko brakuje pieniędzy rozkładać ręce i liczyć na wsparcie finansowe od krajów członkowskich UE bądź Rosji, w sposób dalece odbiegający od dyplomatycznych standardów.

Teraz to Moskwa będzie miała asa w rękawie, w razie kolejnej „wojny gazowej”. Abstrahując od tego, kto w całym sporze ma racje, trzeba przyznać, że Moskwa umiejętnie prowadzi swoją politykę, lawiruje w niedopowiedzeniach, tak by można było jej jak najmniej zarzucić. Wydaje się, że ostry spór z Ukrainą na początku tego roku był dla tego kraju lekcją, po której „praca domowa” została odrobiona w należyty sposób. Ukraina traci z miesiąca na miesiąc, jej sojusznicy (szeroko rozumiana Europa) już bardziej sceptycznie podchodzą do głoszonych przez nią swoich racji.

Źródło: wnp.pl, gazeta.pl,

Tekst mojego autorstwa ukazał się na www.mojeopinie.pl

sobota, 20 czerwca 2009

Rząd Tymoszenko w rozsypce, z walką o prezydenturę w tle.

Już cztery ministerstwa na Ukrainie nie maja swoich szefów. Na początku roku do dymisji podał się Wiktor Pynzenyk- minister finansów, który był przeciwny prowadzonej przez rząd polityce budżetowej. W marcu Rada Najwyższa Ukrainy odwołała Wołodymyra Ohryzkę- ministra spraw zagranicznych, a z początkiem czerwca Jurija Jechanurowa- ministra obrony. W środę (17.06.2009r.) zwolniła się czwarta teka ministerialna. Dotychczasowy szef resortu transportu, Josyp Winski, zrezygnował ze swojego stanowiska. Swoją decyzję argumentował poważnymi rozbieżnościami z premier Julią Tymoszenko”, w głównej mierze dotyczącymi wstrzymywania reform w ministerstwie transportu i blokowania przygotowań Ukrainy do organizacji Mistrzostw Europy w 2012 roku.

Takie powody swojej decyzji podał oficjalnie dotychczasowy minister transportu, ale trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż kilka dni wcześniej pani Premier zarzuciła ministrowi, że za publiczne pieniądze, prowadzi kampanię prezydencką (wybory odbędą się najprawdopodobniej na początku przyszłego roku). Zarzuty dotyczyły emitowanych w telewizji spotów reklamowych, w których minister chwali się osiągnięciami resortu, nad którym sprawuje piecze. Josyp Winski nie zgadza się z oskarżeniami twierdząc, iż wcale nie zamierza startować w wyborach prezydenckich.

Podobne zarzuty, iż dymisje ministrów mają związek z przygotowaniami do nadchodzących wyborów prezydenckich padały już w przypadku usunięcia ze stanowiska szefa dyplomacji Włodymyra Ohryzki. Dymisja ukraińskiego dyplomaty, który na stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych rekomendowany był przez Wiktora Juszczenke i proprezydencką Naszą Ukrainę, kilka miesięcy temu mogła doprowadzić do zerwania koalicji tworzonej w Radzie Najwyższej Ukrainy przez Blok Julii Tymoszenko, Blok Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona i Blok Wołodymyra Łytwyna.

Konflikt polityczny na Ukrainie, podobnie jak w Polsce ma swoje podłoże w błędnej, niejednoznacznej interpretacji przepisów rozdzielających kompetencje pomiędzy prezydentem a premierem. Na Ukrainie to prezydent miedzy innymi ma wpływ na mianowanie ministra spraw zagranicznych, co niejednokrotnie jest przyczyną braku odpowiedniej komunikacji i współpracy pomiędzy ministrem a premierem. Wspomniana wyżej sprawa ministra spraw zagranicznych Włodymyra Ogryzki może posłużyć tutaj za przykład takiego braku porozumienia.

Im bliżej wyborów prezydenckich tym ostrzejsza będzie rywalizacja pomiędzy „wielką trójcą” ukraińskiej sceny politycznej. Wiktor Juszczenko, Julia Tymoszenko, Wiktor Janukowycz, mają wielkie aspiracje, które już niejednokrotnie się uwydatniały. Zawyżone ambicje często przedkładane były ponad interes Ukrainy, co dla żadnego państwa nie może się skończyć dobrze. W Polsce mamy „jedynie” rywalizację pomiędzy dwoma obozami, prezydenckim a obozem rządzącym, natomiast na Ukrainie rozwarstwienie jest jeszcze większe, tam ścierają się ze sobą trzy obozy. Oczywiście jest to pewne uproszczenie, bo zarówno na polskiej, jak i ukraińskiej scenie istnieją inne ugrupowania polityczne, to nie zmienia to faktu, że to właśnie pomiędzy nimi dochodzi do największych sporów. Do sporów tak kuriozalnych, jak chociażby kto ma lecieć na szczyt Unii Europejskiej, kto samolotem rządowym, a kto nie. Na Ukrainie roztrząsa się problem, kto ma kompetencje do negocjacji z Rosją w sprawie dostaw gazu. Zamiast jednomyślności licytowanie się czyj głos jest ważniejszy i kogo powinien być brany pod uwagę jako ten najwłaściwszy, jedyny słuszny.
Tekst mojego autorstwa ukazał się na www.mojeopinie.pl

środa, 17 czerwca 2009

Reforma szkolnictwa wyższego.

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego skierowało w poniedziałek (15.05.2009r.) do konsultacji społecznych i międzyresortowych założenia do nowelizacji ustawy- „Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki”. Propozycje wywołały ożywioną dyskusję wśród polityków, ludzi nauki i co oczywiste, wśród samych studentów. Co do faktu, iż reforma szkolnictwa wyższego jest potrzebna nie ma większych wątpliwości, jednak pomysłów na to jak je zreformować jest już wiele. Tym bardziej znajdzie się jeszcze więcej osób, które dany pomysł krytykują, ale już konkretnych rozwiązań nie znajdują. Bo tak naprawdę złoty środek, taki by wszyscy byli zadowoleni, nie jest możliwy do osiągnięcia. Należy jednak zastanowić się czy zmiany na poziomie mikro przeniosą pożądany efekt? Może lepiej opracować modyfikację globalnego systemu zarządzania szkolnictwem wyższym, zamiast dopracowywać jedynie szczegóły obecnej, przestarzałej formy organizacyjnej polskiego szkolnictwa.


Co budzi największe kontrowersje?


1) Koniec studiowania na wielu kierunkach.

Oczywiście od razu trzeba wyjaśnić, że nikt nie chce wprowadzać zakazu studiowania na dwóch, czy więcej, kierunkach. W projekcie nowelizacji ustawy jest zapis, iż na uczelni publicznej za darmo będzie można studiować tylko jeden kierunek, natomiast za kolejne trzeba będzie zapłacić. Projekty zakładają m.in. określenie limitu punktów ECTS uprawniających do darmowych studiów, przekroczenie pułapu 300 punktów (co byłoby konieczne przy drugim kierunku) będzie wiązało się z dodatkowymi opłatami. Ma to swoje plusy i minusy. Z jednej strony więcej młodzieży miałoby szanse dostać się na państwową uczelnie wyższą, kształcić się nie ponosząc większych kosztów na edukację, a oszczędzone pieniądze przeznaczać na pomoce dydaktyczne. Z drugiej strony nie jest tajemnicą, że obecnie studiowanie na dwóch, kierunkach jest bardzo popularne, bo specjalizacja tylko w jednym kierunku już nie wystarcza. Ograniczeniem jest także przestarzały system. Na świecie coraz częściej odchodzi się od formuły „kierunków studiów”, a przyjmuje się raczej indywidualne programy studiów ustalane wraz z studentami. Ponadto, trzeba zauważyć, że tak jak kiedyś minimum, które trzeba było mieć wpisane w CV było wykształcenie średnie, tak teraz tym minimum jest skończenie studiów i trudno dziwić się młodzieży, która chce odpowiednie kwalifikacje wypracować w ramach interdyscyplinarnych programów. Ambicja, chęć wyróżnienia się od reszty, to przecież nic złego.

A co z najzdolniejszą młodzieżą, która nie ma środków na opłacenie drugiego kierunku? Dla takich osób, najzdolniejszych, ministerstwo robi wyjątek. Bezpłatny drugi fakultet będzie mogło wziąć 10 procent najlepszych studentów na danej uczelni. Nie byłoby to, co prawda liczne grono, ale myślę, że jest to rozsądne rozwiązanie. Wtedy najpilniejsi studenci byli by w szczególny sposób wyróżnieni, nie tylko poprzez wyższe stypendia.

2) Limity przyjęć na uczelnie wyższe.

Obecnie szkoły wyższe same decydują o ilości przyjmowanych studentów na rok akademicki. Warto podkreślić, iż od ich liczby zależy wysokość dotacji z budżetu. Natomiast jeśli nowelizowana ustawa o szkolnictwie wyższym weszłaby w życie uczelnie z uprawnieniami do nadawania habilitacji zostałyby pozbawione takiego prawa. Od tej pory to Ministerstwo decydowałoby o ilości miejsc na uczelniach państwowych.

Jedno dotychczasowe prawo przysługujące uczelnią zostałoby zabrane, natomiast inne dodane. Ustawa dałaby im prawo do samodzielnego uruchamiania nowych kierunków. Ale pod warunkiem, że… nie wzrośnie liczba studentów dziennych. Zgodę na zwiększenie liczby studentów dziennych mógłby wydać minister, ale jeśli tego nie zrobiłby to oczywiste jest, że etap tworzenia nowych kierunków zostałby zahamowany. Uczelnia musiałaby albo ograniczyć liczbę studentów na innych kierunkach, albo któryś z kierunków zlikwidować.

Ministerstwo szacuje, że w 2021 roku liczba kandydatów na uczelnie zmniejszy się o 30 procent. Stanowi to zagrożenie dla działalności wielu prywatnych szkół, które z braku chętnych studentów, upadną. Wprowadzenie limitów, a co za tym idzie ograniczenie możliwości tworzenia nowych kierunków na publicznych uczelniach daje większe pole manewru pozostałym.


Tekst mojego autorstwa ukazał się na www.mojeopinie.pl

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Kim jesteśmy...

Stowarzyszenie Mazowiecka Wspólnota Samorządowa jest organizacją, która gromadzi liczne grono działaczy samorządowych i sympatyków, zaangażowanych w rozwój samorządnej Rzeczpospolitej. Działalność publiczną prowadzimy od roku 2001 będąc stowarzyszeniem posiadającym osobowość prawną potwierdzoną wpisem do Krajowego Rejestru Sądowego.
Członkami Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej są w dużej części radni wszystkich szczebli samorządu lokalnego w gminach, powiatach i sejmiku mazowieckim. Oddziały powiatowe naszego Stowarzyszenia prowadzą aktywną działalność w ponad 20 powiatach na terenie całego Mazowsza. Wielu działaczy Wspólnoty Samorządowej pełni z wyboru mieszkańców ważne funkcje wójtów, burmistrzów, starostów oraz uczestniczą w kierowniczych strukturach rad gminnych i powiatowych.
Stowarzyszenie nasze szczyci się wieloletnią współpracą z wyższą uczelnią ”Wszechnica Polska” która pomaga nam prowadzić działalność edukacyjną i służy swoim zapleczem dydaktycznym dla wielu naszych inicjatyw.
Wszechstronna działalność Akademickiego Koła Wspólnoty Samorządowej zapewnia nowoczesne formy komunikowania oraz liczne możliwości bezpośrednich spotkań z wybitnymi politykami naszego Kraju.
Głównymi zadaniami które stawia przed sobą Mazowiecka Wspólnota Samorządowa są działania na rzecz rozwoju idei samorządności i zasad demokracji w życiu społecznym opartych na chrześcijańskim systemie wartości oraz prowadzenie działalności na rzecz edukacji patriotycznej i obywatelskiej. Przestrzeganie zasad etyki i przejrzystość w służbie publicznej to podstawowa zasada którą kierujemy się w swojej działalności. Celem naszych działań jest uczciwa służba mieszkańcom Mazowsza w różnziych strukturach działalności samorządowej.
PARTII jest wiele WSPÓLNOTA SAMORZĄDOWA jedna!
Zapraszamy do aktywnej działalności w naszym Stowarzyszeniu i współpracy służącej rozwojowi naszych „ małych ojczyzn”.

Z wyrazami szacunku
Konrad Rytel
Prezes Zarządu Regionalnego
Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej

Główne kierunki działania WSWM.

Naszym celem jest budowa demokracji i społeczeństwa obywatelskiego opartego na zasadach katolickiej nauki społecznej, w szczególności na zasadzie pomocniczości. Najważniejszym przejawem realizacji zasady pomocniczości w budowie państwa jest silny samorząd i świadomie działający w nim obywatele.
Chcemy zwiększyć wagę debat w życiu publicznym na tematy ważne dla obywateli i społeczności lokalnych. Dla Wspólnoty Samorządowej szczególnie istotne są zagadnienia uproszczenia procedur w zakresie planowania przestrzennego i prawa budowlanego, postępowań administracyjnych, ochrony zdrowia, wspierania rodziny, ochrony środowiska, rolnictwa, a także zapewnienia bezpieczeństwa socjalnego najbardziej potrzebującym. Będziemy organizować konferencje, seminaria, spotkania, wykłady i szkolenia, współpracując z organizacjami pozarządowymi nie tylko z Mazowsza, ale i z całej Polski.
Będziemy prowadzić działania edukacyjne wśród młodych ludzi, uświadamiając im wagę aktywności społeczno-politycznej. Będziemy wspierać inicjatywy obywatelskie na rzecz rozwoju i modernizacji systemu szkolnictwa wyższego, na rzecz wprowadzenia nowoczesnych form kształcenia (w tym szkoleń e-learnigowych) oraz uatrakcyjnienia głosowań w wyborach powszechnych poprzez użycie internetu.
Będziemy wspierać wszelkie inicjatywy zmierzające do prawidłowego wykorzystania środków unijnych w inwestycjach strukturalnych, drogowych, w ochronie środowiska i w budowie społeczeństwa informacyjnego. Wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw polegać będzie na szkoleniach w pozyskiwaniu i wykorzystaniu środków unijnych oraz na upowszechnianiu w samorządach dobrych praktyk funkcjonowania administracji, które sprawdziły się w Unii Europejskiej.
Propagowanie sportu i rekreacji w społeczeństwie musi przekroczyć ramy okazjonalności i akcyjności. Będziemy inspirować powstawanie nowych, powszechnie dostępnych obiektów sportowych oraz ułatwień dla transportu rowerowego.
Chcąc realizować te cele, Wspólnota Samorządowa zamierza rozbudować i umocnić struktury na Mazowszu, w szczególności poprzez zorganizowanie oddziałów powiatowych na obszarze całego województwa. Będziemy kontynuować działania i spotkania środowiskowe w poszczególnych powiatach, angażując w to członków i sympatyków Wspólnoty na całym Mazowszu.

STATUT STOWARZYSZENIA WSWM



STATUT STOWARZYSZENIA
Wspólnota Samorządowa Województwa Mazowieckiego
PREAMBUŁA



Realizując konstytucyjne prawo obywateli Rzeczpospolitej Polskiej do czynnegoi zorganizowanego uczestniczenia w życiu publicznym, chcąc wcielać w życie ideaływyrażone w „Deklaracji Ideowo – Programowej” – przyjętej przez środowisko WspólnotySamorządowej w Warszawie 25 listopada 2001 roku stanowiącej integralną częśćniniejszego Statutu, tworzy się dobrowolne, trwałe Stowarzyszenie, działające na podstawieustawy z dnia 7 kwietnia 1989 Prawo o stowarzyszeniach oraz niniejszego statutu.


Rozdział IPostanowienia ogólne
§11. Stowarzyszenie nosi nazwę Wspólnota Samorządowa Województwa Mazowieckiegoi dalej jest zwane Wspólnotą.2. Wspólnota posiada osobowość prawną3. Nazwa Wspólnoty jest prawnie zastrzeżona. Wspólnota używa skrótowej nazwy Wspólnota Mazowiecka, która jest także prawnie zastrzeżona.
§21. Terenem działania Wspólnoty jest obszar Rzeczpospolitej Polskiej, a siedzibą władz jest miasto Warszawa2. Wspólnota może prowadzić działalność także poza granicami kraju zgodnie z prawem miejscowym.
§3Wspólnota może używać znaku organizacyjnego, odznaki i pieczęci na zasadach określonych przez Sekretariat Zarządu Regionalnego Wspólnoty
§4Wspólnota może być członkiem krajowych i międzynarodowych organizacji o tym samym lub podobnym profilu działania.
§5Wspólnota opiera swoją działalność na pracy społecznej swoich członków.
Rozdział IICele i sposoby działania
§6Celem wspólnoty jest:1. popularyzacja zasad demokracji w życiu społeczno – politycznym opartych na chrześcijańskim systemie wartości i poszanowaniu własności prywatnej,2. propagowanie idei samorządności,3. prowadzenie działalności na rzecz edukacji patriotycznej, obywatelskiej i samorządowej,4. budowanie więzi wspólnotowych pomiędzy mieszkańcami różnych rejonów Województwa Mazowieckiego,5. działanie na rzecz podnoszenia poziomu życia mieszkańców Województwa Mazowieckiego,6. występowanie w obronie praworządności i przestrzegania praw obywatelskich oraz interesu publicznego obywateli Rzeczpospolitej Polskiej,7. podejmowanie działań mających na celu ochronę środowiska naturalnego, dbanieo zachowanie dziedzictwa narodowego i kulturowego oraz regionalnych tradycjii zwyczajów,8. edukacja ekologiczna i regionalna,9. efektywne uczestnictwo w reformie ustroju politycznego, społecznego i gospodarczego,10. popieranie przedsiębiorczości i aktywności obywateli,11. wspieranie rodziny i jej praw w życiu publicznym,12. uczestniczenie w życiu politycznym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem działań związanych z wyborami prezydenckimi, parlamentarnymi i samorządowymi.
§7Wspólnota realizuje swoje cele poprzez:1. Przedstawianie organom władzy i administracji publicznej postulatów i opinii wyrażających stanowiska Wspólnoty,2. Współdziałanie z organami władzy państwowej i samorządowej, instytucjami zawodowymi i społecznymi,3. Współpracę z organizacjami pozarządowymi oraz społeczno – politycznymi krajowymii międzynarodowymi,4. Prowadzenie działalności społeczno – politycznej, naukowo – badawczej, szkolenioweji wydawniczej oraz organizowanie klubów dyskusyjnych, spotkań kongresówi konferencji,5. Uczestnictwo w wyborach do organów przedstawicielskich na zasadach określonychw obowiązujących przepisach,6. Inne działania służące realizacji celów Wspólnoty.
§8Wspólnota może prowadzić działalność gospodarczą na ogólnych zasadach określonychw odrębnych przepisach. Dochód z działalności Wspólnoty służy realizacji celów statutowychi nie może być przeznaczony do podziału między jej członków.
§9Do prowadzenia swoich spraw Wspólnota może zatrudnić pracowników.
Rozdział IIICzłonkowie ich prawa i obowiązki
§101. Członkowie Wspólnoty dzielą się na zwyczajnych i wspierających.2. Członkiem Wspólnoty może być osoba fizyczna spełniająca warunki prawao stowarzyszeniach oraz akceptująca statutowe cele Wspólnoty, która złoży oświadczenie, że nie była tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.3. Osoby prawne, działające poprzez uprawnionych przedstawicieli mogą być członkami wspierającymi.4. Członków przyjmuje w drodze uchwały Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego na podstawie pisemnej deklaracji, po zaopiniowaniu przez właściwą jednostkę pomocniczą, o której mowa w §17 ust. 2, jeżeli jednostka taka została powołana.5. Do czasu powołania Oddziału Powiatowego członków z danego powiatu przyjmuje Zarząd Regionalny na podstawie pisemnej deklaracji oraz po uzyskaniu poparcia trzech czło0nków – założycieli Wspólnoty Mazowieckiej.
§11Członek ma prawo:1. wybierać i być wybranym do władz Wspólnoty,2. uczestniczyć w decydowaniu o sprawach Wspólnoty na zasadach określonych Statutem,3. korzystać ze świadczeń i urządzeń Wspólnoty.
§12Członek obowiązany jest do:1. przestrzegania Statutu i uchwał władz Wspólnoty,2. uczestniczenia w działalności, akcjach i przedsięwzięciach podejmowanych przez Wspólnotę,3. wniesienia wpisowego i opłacania składek członkowskich i w wysokości i terminach ustalonych przez właściwe organy Wspólnoty.
§13Członkowie zrzeszają się w strukturach terenowych właściwych dla ich miejsca zamieszkania albo siedziby działalności zawodowej lub publicznej.
§14Członkostwo wygasa wskutek:1. złożenia do Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego pisemnego oświadczenia o wystąpieniu ze Wspólnoty,2. utraty praw publicznych lub zdolności do czynności prawnych,3. skreślenia na podstawie uchwały Sekretariatu Zarządu Regionalnego z powodu:- niepłacenia składek członkowskich przez okres przekraczający 6 miesięcy,- wniosku Regionalnej Komisji Rewizyjnej.4. Od powyższej decyzji przysługuje członkom prawo odwołania do Walnego Zgromadzenia.
Rozdział IVWładze i Struktura organizacyjna
§15Władzami Wspólnoty są:1. Walne Zgromadzenie, zwane dalej Zjazdem Regionalnym,2. Zarząd Regionalny,3. Sekretariat Zarządu Regionalnego,4. Regionalna Komisja Rewizyjna.
§16Zarząd Regionalny może powołać Radę Programową.
§171. Jednostkami organizacyjnymi Wspólnoty są Oddziały Powiatowe.2. Pomocniczymi jednostkami organizacyjnymi mogą być koła terenowe, działające jako jednostki terytorialne lub środowiskowe.
§18Władzami Oddziału Powiatowego są:1. Walne Zebranie Członków Oddziału Powiatowego,2. Zarząd Oddziału Powiatowego,3. Prezydium Zarządu Powiatowego,4. Komisja Rewizyjna Oddziału Powiatowego.
§19Władzami jednostki pomocniczej są:1. Ogólne Zebranie Członków Koła,2. Zarząd Koła.
§20Kadencja wszystkich władz Wspólnoty i organów doradczych trwa 3 lata, jednakże zobowiązane są one działać do czasu ukonstytuowania się nowo wybranych władz i organów.
§21Wybór władz odbywa się w głosowaniu tajnym, chyba że zostanie uchwalony wybór jawny.
§22W razie niemożności pełnienia funkcji przez któregoś z członków władz Wspólnoty, władzom tym przysługuje prawo kooptacji, spośród członków Wspólnoty do czasu wyborów uzupełniających na najbliższym Zjeździe. Kooptacja nie może przekroczyć 40% składu władz pochodzących z wyboru na Zjeździe Regionalnym pod rygorem nieważności podejmowanych decyzji.
§23Uchwały władz Wspólnoty, jeżeli Statut nie stanowi inaczej podejmowane są w głosowaniu jawnym zwykłą większością głosów, przy obecności co najmniej połowy ogólnej liczby uprawnionych członków / delegatów.
§241. Zarząd Regionalny Wspólnoty koordynuje działalność władz Oddziałów Powiatowych.2. Odnośne Zarządy mogą uchylić uchwały władz niższego szczebla w wypadku niezgodności tych uchwał ze Statutem Wspólnoty.
Rozdział VZjazd Regionalny
§251. Najwyższą władzą Wspólnoty jest Zjazd Regionalny.2. Zjazd Regionalny może być zwyczajny lub nadzwyczajny.3. Zjazd Regionalny programowo – sprawozdawczy zwołuje się nie rzadziej niż raz na dwa lata.4. Zjazd Regionalny sprawozdawczo – wyborczy zwołuje się w terminie określonym w §205. Zjazd Regionalny obraduje według uchwalonego przez siebie regulaminu obrad.6. Zjazdy Regionalne zwyczajne zwołuje Sekretariat Zarządu Regionalnego Wspólnoty.7. Nadzwyczajny Zjazd Regionalny może odbywać się w każdym czasie w szczególnie uzasadnionych przypadkach.8. Nadzwyczajny Zjazd Regionalny zwołuje Zarząd Regionalny:a) z własnej inicjatywy,b) na wniosek Regionalnej Komisji Rewizyjnej wyrażony w formie uchwały,c) na pisemnie umotywowany wniosek, co najmniej 5-ciu Zarządów OddziałówPowiatowych Wspólnoty.9. W przypadku określonym w ust.8 pkt. b i c Nadzwyczajny Zjazd regionalny winien być zwołany w ciągu 45-ciu dni od daty przedstawienia Zarządowi Regionalnemu Wspólnoty odpowiedniego wniosku wraz z uzasadnieniem,10. Nadzwyczajny Zjazd Regionalny obraduje wyłącznie nad sprawami, dla których został zwołany,11. Obradami Zjazdu Regionalnego kieruje Prezydium Zjazdu Regionalnego w składzie: przewodniczący i jego zastępca, sekretarz, dwóch członków.
§26W zjeździe Regionalnym mogą uczestniczyć:1. z prawem głosowania, wszyscy członkowie Wspólnoty, jeżeli liczba członków Wspólnoty ni przekroczyła 500,2. jeżeli liczba członków przekroczyła 500 osób:a) z prawem głosowania uczestniczą: Prezes Wspólnoty i pozostali członkowie Zarządu Regionalnego Wspólnoty oraz delegaci wybrani przez Walne Zebrania Oddziałów Powiatowych w proporcji 1 delegat na 5-ciu członków Wspólnoty z danego powiatu,b) z głosem doradczym członkowie Regionalnej Komisji Rewizyjnej oraz Rady Programowej, jeżeli nie zostali wybrani delegatami w Oddziałach Powiatowych.
§27W przypadku gdy liczba członków Oddziału Powiatowego przekroczy 200-cie osób tworzenie jednostek pomocniczych jest obowiązkowe a Walne Zebranie Członków Oddziału Powiatowego Wspólnoty zostaje zastąpione Walnym Zebraniem Delegató wybranych w Kołach w proporcji 1 delegat na 5-ciu członków.
§28Mandat delegata na Zjazd Regionalny trwa do czasu wyborów nowych delegatów.
§29Prezes Zarządu Wspólnoty zawiadamia członków Wspólnoty lub delegatów o terminie, miejscu i porządku obrad Walnego Zjazdu Regionalnego za pośrednictwem przewodniczących Zarządów Oddziałów Powiatowych i ogłasza termin i miejsce poprzez ogłoszenie wywieszone w siedzibie Zarządu Regionalnego Wspólnoty.
§30Uchwały Zjazdu Regionalnego / Walnego Zebrania Członków lub Delegatów Oddziału / zapadają przy obecności:1. w pierwszym terminie – co najmniej połowy uprawnionych do głosowania członków lub delegatów,2. w drugim terminie – bez względu na liczbę osób uprawnionych do głosowania.
§31Do kompetencji Walnego Zjazdu Regionalnego należy:1. określenie głównych kierunków działania Wspólnoty,2. uchwalenie zmian Statutu, 3. rozpatrywanie i zatwierdzanie sprawozdań władz Wspólnoty,4. rozpatrywanie wniosków i postulatów zgłoszonych przez członków lub władze Wspólnoty,5. rozpatrywanie odwołań w sprawach członkowskich od uchwał Zarządu Regionalnego i Regionalnej Komisji Rewizyjnej,6. podejmowanie uchwał o rozwiązaniu Wspólnoty i przeznaczeniu majątku,7. ustalenie głównych zasad działalności Wspólnoty w tym tworzeniu funduszy,8. wybór Prezesa Zarządu Wspólnoty,9. wybór następujących członków władz Wspólnoty,a) 3 do 5-ciu Wiceprezesów Zarządu Wspólnoty,b) 5-ciu członków Regionalnej Komisji Rewizyjnej,10. odwołanie wybranych przez Zjazd Regionalny władz Wspólnoty,11. ustalanie wysokości wpisowego i składki członkowskiej,12. podejmowanie decyzji w sprawach, o których mowa w §413. podejmowanie uchwały w innych sprawach wniesionych pod obrady.
Rozdział VIZarząd Regionalny i Sekretariat Zarządu Regionalnego
§321. Zarząd Regionalny Wspólnoty kieruje całokształtem działalności Wspólnoty i ponosi odpowiedzialność przez Zjazdem Regionalnym.2. W skład Zarządu Regionalnego Wspólnoty wchodzą:a) Prezes Wspólnoty,b) 3 do 5-ciu wiceprezesów wybranych zgodnie z §31 pkt. 9 Statutu.c) przewodniczący zarządów oddziałów powiatowych.3. Posiedzenia Zarządu Regionalnego Wspólnoty zwołuje Prezes Zarządu nie rzadziej niż raz na 3 miesiące i przewodniczy posiedzeniom.
§33Zarząd Regionalny:1. wytycza roczne plany działania Wspólnoty,2. koordynuje i nadzoruje pod względem zgodności ze Statutem działalności Zarządów Powiatowych Wspólnoty,3. przygotowuje wnioski na Zjazd Regionalny,§34Sekretariat Zarządu Regionalnego składa się z:1. Prezesa Zarządu Wspólnoty,2. 3 do 5-ciu wiceprezesów Zarządu Regionalnego, wybranych zgodnie z §31 pkt. 9 Statutu,3. oraz 5 członków wybranych przez Zarząd Regionalny spośród siebie.
§35Sekretariat Zarządu Regionalnego Wspólnoty wybiera ze swego grona Skarbnika i Sekretarza Wspólnoty.
§361. Posiedzenie Sekretariatu Zarządu Regionalnego zwołuje Prezes Zarządu Wspólnoty nie rzadziej niż raz na 3 miesiące i przewodniczy posiedzeniu.2. Z upoważnienia Prezesa Zarządu Wspólnoty posiedzenie Sekretariatu Zarządu Regionalnego zwołać wyznaczony przez Prezesa członek Sekretariatu Zarządu Regionalnego Wspólnoty, do obowiązku którego należy przygotowanie posiedzenia.
§37Do zakresu działania Sekretariatu Zarządu Regionalnego należy:1. wykonywanie uchwał i postanowień Walnego Zjazdu Regionalnego oraz Zarządu Regionalnego Wspólnoty,2. prowadzenie bieżącej działalności Wspólnoty,3. decydowanie w sprawach członkowskich,4. analiza i koordynacja działalności Oddziałów Powiatowych oraz udzielanie im pomocy,5. zarządzanie majątkiem Wspólnoty i podejmowanie decyzji w zakresie zobowiązań majątkowych,6. utworzenie biura Zarządu Regionalnego,7. określenie zadań preliminarza wydatków wspólnoty,8. organizowanie i nadzorowanie działalności gospodarczej.
§38Do wyrażania woli w imieniu Wspólnoty upoważnieni są wyłącznie dwaj członkowie Zarządu Regionalnego Wspólnoty, w tym Prezes lub Wiceprezes Zarządu Regionalnego Wspólnoty oraz Skarbnik lub Sekretarz Zarządu Regionalnego.
§39Prezes Zarządu Wspólnoty reprezentuje Wspólnotę na zewnątrz, i na bieżąco kieruje Wspólnotą.
Rozdział VIIRegionalna Komisja Rewizyjna
§40Regionalna Komisja Rewizyjna wybiera ze swego grona przewodniczącego, zastępcę i sekretarza.
§411. Członkowie Regionalnej Komisji Rewizyjnej nie mogą pełnić innych funkcji we władzach Wspólnoty,2. Regionalna Komisja Rewizyjna działa na podstawie regulaminu uchwalonego przez Zjazd Regionalny Wspólnoty.
§42Do zakresu działania Regionalnej Komisji Rewizyjnej należy:1. kontrolowanie działalności Wspólnoty ze szczególnym uwzględnieniem działalności finansowej,2. występowanie do Zarządu Regionalnego z wnioskami i zaleceniami,3. składanie Zjazdowi Regionalnemu sprawozdania z wnioskami w przedmiocie udzielenia absolutorium Zarządowi Regionalnemu,4. rozpatrywanie i rozstrzyganie:a) sporów powstałych między członkami władzy Wspólnoty,b) naruszeń Statutu i uchwał, zasad współżycia koleżeńskiego oraz dobrego imienia Wspólnoty przez członków Wspólnoty,5. rozpatrywanie rozstrzyganie odwołań od orzeczeń Komisji Rewizyjnych Oddziałów,6. opracowywanie projektów regulaminów Komisji Rewizyjnych Oddziałów,7. nadzór nad właściwym funkcjonowaniem Komisji Rewizyjnych Oddziałów.
§43Regionalna Komisja Rewizyjna może wystąpić do Sekretariatu Zarządu Regionalnego z wnioskiem o zastosowanie następujących sankcji:a) upomnienie,b) nagana,c) zawieszenia w prawach członka na czas nieokreślony,d) wykluczenie ze Wspólnoty.
Rozdział VIIIRada Programowa
§441. Rada Programowa jest organem doradczym Zarządu Regionalnego.2. Członków Rady Programowej powołuje i odwołuje Zarząd Regionalny Wspólnoty.
§451. Posiedzeniom Rady Programowej przewodniczy Prezes Wspólnoty, który zwołuje posiedzenia tej Rady w miarę potrzeb.
Rozdział IXOddziały powiatowe Wspólnoty
§461. Oddziały Powiatowe Wspólnoty tworzy Zarząd Regionalny na wniosek podpisany przez co najmniej 15 osób, które wyrażą wolę przynależności do Wspólnoty i utworzenia Oddziału Powiatowego.2. W gminach miejskich, w których występuje podział na dzielnice do działalności Oddziałów Dzielnicowych stosuje się odpowiednio przepisy niniejszego statutu dotyczące Oddziałów Powiatowych.
§47Do władz Oddziałów Powiatowych Wspólnoty stosuje się odpowiednio przepisy Statutu dotyczące władz Regionalnych.
§48Najwyższą władzą Oddziału Powiatowego jest Walne Zebranie Członków Oddziału Powiatowego z zastrzeżeniem §27 niniejszego Statutu.
§49Do właściwości Walnego Zebrania Członków Oddziału należy:1. rozpatrywanie sprawozdań z działalności władz Oddziału i udzielanie lub nie udzielanie absolutorium dla Zarządu Oddziału Powiatowego,2. wybór władz Oddziału:a) Przewodniczącego Zarządu Oddziału Powiatowego,b) 4 członków Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego,c) 3-5 członków Komisji Rewizyjnej Powiatowej,3. określenie wytycznych dla działalności Zarządu Oddziału Powiatowego,4. podejmowanie uchwał i postanowień w sprawach będących przedmiotem obrad Walnego Zebrania Członków Oddziału powiatowego.
§501. Przewodniczący Zarządu Oddziału Powiatowego zwołuje Walne Zebranie Członków Oddziału powiatowego co najmniej raz w roku.2. Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków Oddziału Powiatowego zwołuje się na wniosek Sekretariatu Zarządu Regionalnego, Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego lub co najmniej 1/3 Zarządów Kół, działających na terenie danego powiatu i może dotyczyć ono tylko spraw dla których zostało zwołane.3. Zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Oddziału wymaga uzgodnienia terminu i porządku obrad z Sekretariatem Zarządu Regionalnego.
§51W skład Zarządu Oddziału Powiatowego wchodzą:a) Przewodniczący Zarządu Oddziału Powiatowego,b) 4 członków Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego wybranych zgodnie z §49 pkt 2b,c) Przewodniczący Zarządów Kół utworzonych na obszarze powiatu.
§52Do kompetencji i zadań Zarządu Oddziału Powiatowego należy:a) kierowanie bieżącą działalnością Oddziału,b) przyjmowanie nowych członków,c) powoływanie kół terenowych i środowiskowych,d) wykonywanie uchwał władz Wspólnoty,e) wykonywanie zadań określonych przez Walne Zebranie Oddziału Powiatowego,f) określenie działalności Kół z terenu danego powiatu, pod względem jej zgodności ze Statutem Wspólnoty.
§531. Prezydium Zarządu Oddziału powiatowego tworzą:a. Przewodniczący Zarządu Oddziału Powiatowego,b. 4 członków Zarządu Oddziału Powiatowego, o których mowa w § 49 pkt 2b.2. Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego kieruje bieżącą działalnością Oddziału Powiatowego, uwzględniając zalecenia Sekretariatu Zarządu Regionalnego.3. Zarząd Oddziału Powiatowego wybiera spośród siebie jednego lub dwóch wiceprzewodniczących Zarządu Oddziału Powiatowego oraz Sekretarza i Skarbnika Oddziału Powiatowego.
§54Do wyrażania woli w imieniu Zarządu Oddziału Powiatowego Wspólnoty upoważnieni są łącznie dwaj członkowie Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego, w tym Przewodniczący lub Wiceprzewodniczący Zarządu Oddziału Powiatowego oraz Skarbnik lub Sekretarz Zarządu Oddziału Powiatowego.
§55Do Komisji Rewizyjnej Oddziału Powiatowego stosuje się odpowiednio postanowienia§40-43 Statutu z tym, że:a) Komisja Rewizyjna Oddziału Powiatowego nie rozpoznaje i nie rozstrzyga spraw dotyczących członków władz regionalnych,b) Komisja Rewizyjna Oddziału Powiatowego rozstrzyga sprawy dotyczące Kół działających na terenie Oddziału Powiatowego.
Rozdział XKoła terenowe i środowiskowe
§561. Koła terenowe lub środowiskowe powołuje Zarząd Oddziału Powiatowego, na pisemny wniosek minimum 10 członków Wspólnoty z zastrzeżeniem §27.2. Członek Wspólnoty może należeć tylko do jednego Koła.
§57Do działalności Kół stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące Oddziałów Powiatowych z wyłączeniem §49 pkt 2c oraz § 55.
§58W gminach miejskich, w których występuje podział na dzielnice do działalności Kół Dzielnicowych stosuje się odpowiednio przepisy niniejszego Statutu dotyczące Kół Gminnych.
Rozdział XIMajątek i fundusze Wspólnoty
§59Do realizacji swoich celów Wspólnota może posiadać majątek ruchomy, nieruchomości oraz tworzyć fundusze.
§60Wspólnota pozyskuje środki majątkowe z:a) wpisowego,b) składek członkowskich,c) dochodów z majątku i prowadzonej działalności gospodarczej,d) dotacji i ofiarności publicznej,e) zapisów, spadków i darowizn,f) odpisu od podatku dochodowego od osób fizycznych, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa podatkowego.
§611. Dokumenty obrotu pieniężnego, obrotu materiałami oraz dokumenty o charakterze rozliczeniowym i kredytowym podpisują:a. W Zarządzie Regionalnym – Prezes Zarządu Wspólnoty lub Wiceprezes oraz Skarbnik, z tym że uprawnienia te mogą być przeniesione odpowiednio przez Sekretariat Zarządu Regionalnego na inne osoby w zakresie określonym przez pełnomocnictwo,b. W Zarządzie Oddziału Powiatowego – Przewodniczący i Skarbnik Oddziału, z tym że uprawnienia te mogą być przeniesione odpowiednio przez Prezydia Zarządów Oddziałów, na inne osoby w zakresie określonym przez pełnomocnictwo.2. Zakres dyspozycji majątkowych określa uchwała Zjazdu Regionalnego.
Rozdział XIIPostanowienia przejściowe i końcowe
§621. Członkowie Założyciele wybierają na pierwszym Walnym Zgromadzeniu tymczasowe władze Wspólnoty, które działają do czasu utworzenia struktur powiatowych i zwołania Zjazdu Regionalnego – jednak nie dłużej niż przez 12 miesięcy.2. Po upływie terminu, o którym mowa w ust. 1 Zjazd Regionalny należy zwołać bez względu na liczbę utworzonych struktur powiatowych oraz wybrać władze Wspólnoty w trybie niniejszego Statutu.
§63Zmiany Statutu wymagają uchwały Zjazdu Regionalnego, podjętej większością 2/3 głowsów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania.
§64Rozwiązanie się Wspólnoty może nastąpić na podstawie uchwały Zjazdu Regionalnego, podjętej większością co najmniej ¾ głosów przy obecności 2/3 ogólnej liczby członków lub Delegatów. Zjazd podejmując uchwałę o likwidacji powoła Komisję likwidacyjną i uchwali tryb likwidacji.
§65Sprawy zmiany statutu i rozwiązania Wspólnoty muszą być umieszczone w proponowanym porządku obrad Zjazdu Regionalnego, podanym do wiadomości członków lub Delegatów na 30 dni przed terminem Zjazdu.