czwartek, 19 listopada 2009

WBK - bank na sprzedaż


Bank Zachodni WBK to jeden z największych banków działających na polskim rynku. Powstał w 2001 z połączenia Banku Zachodniego S.A. i Wielkopolskiego Banku Kredytowego S.A. Od tego czasu spółka notowana jest na warszawskiej giełdzie i wchodzi w skład 20 największych spółek na GPW. Większościowym udziałowcem banku jest irlandzka grupa Allied Irish Banks, kontrolująca 70,5%. Pozostałe 29,5% przypada mniejszościowym udziałowcom.


Oczko w głowie Allied Irish Banks

Jak na BZ WBK odbiły się kłopoty AIB, z 2008 roku, będące efektem załamania gospodarki? Właściwie trudno mówić o jakimkolwiek wpływie problemów głównego udziałowca na sytuacje polskiego banku. Mimo, że wielokrotnie mówiło się o prawdopodobnej sprzedaży udziałów AIB w BZ WBK, irlandzki zarząd dementował tego typu pogłoski. Nawet, kiedy przyszła potrzeba zdobycia 1,5 miliarda euro na podwyższenie kapitału AIB, w grę nie wchodziło pozyskanie ich ze sprzedaży udziałów w polskim banku. BZ WBK to przecież wisienka na torcie zagranicznych inwestycji grupy.

A jednak… Może okazać się, że Irlandczycy sprzedadzą lukratywny udział w rynku Europy Środkowo-Wschodniej (nie tylko w Polsce, ale chociażby także w Bułgarii). Nie z własnej woli. Zarząd AIB może zostać zmuszony do pojęcia takich decyzji. Ważą się losy irlandzkiego giganta. Trwają negocjacje, na jakich warunkach Komisja Europejska zaakceptuje pomoc publiczną udzieloną instytucjom finansowym przez irlandzki rząd.

Wpływ załamania gospodarczego na sytuację inwestora

Kryzys nie oszczędził wyspiarzy. W 2008 roku okazało się, że irlandzki system bankowy nie radzi sobie z problemem tzw. złych kredytów. Spadek cen nieruchomości spowodował załamanie finansowania utraconych wierzytelności. Kredyty hipoteczne, nie obsługiwane przez dłużnika, nie mogły być w całości pokryte ze sprzedaży zabezpieczających je nieruchomości.

Rząd udzielił bankom pomocy publicznej. Powstanie „bank złych długów” ( National Assets Management Agency). Władze planują wykupić od banków toksyczne aktywa warte 54 miliardy euro z 30 % dyskontem. Zakup sfinansowany będzie emisją obligacji. Wartość szkodliwych długów, udzielonego przez 6 banków pod zastaw nieruchomości, wynosi 47 miliardów euro. Niedobór w postaci 7 miliardów euro prawdopodobnie będą musieli pokryć podatnicy. Poza planami pakietu ratunkowego, Allied Irish Banks otrzymała także pomoc wartą 3,5 miliarda euro, bezpośrednio, w postaci rządowego wsparcia.

Wszystkie te działania na rzecz grupy na niewiele się zdały. AIB ledwo przędzie, ale przecież należy do grona przedsiębiorstw określanych mianem too big to fail (zbyt duży, by upaść). Z tego względu, z pewnością liczy na dalsze wsparcie, które mogłoby nie mieć ograniczeń. Jednakże, rynki powoli się podnoszą z zapaści, Komisja Europejska zaczyna rozliczać kraje za udzieloną pomoc publiczną. W wielu przypadkach nie była ona zgodna z unijnymi zasadami konkurencji. Władze państwowe pomagając tym największym (too big to fail ) zaburzają wolnorynkowe mechanizmy. Komisarz ds. konkurencji - Neelie Kroes stoi na straży tych norm i wytycznych, to jej właśnie obawia się zarząd AIB.

Presja Komisji Europejskiej

Jeszcze w tym miesiącu Komisja Europejska przedstawi warunki, na jakich zaakceptuje rządową pomoc udzieloną irlandzkiej grupie. Bardzo prawdopodobnym jest, że będzie ona musiała się podzielić. Co Bruksela ma do powiedzenia w tej sprawie? Allied Irish Bank może być zmuszony do pozbycia się udziałów w polskim Banku Zachodnim WBK, oraz innych inwestycjach: udziałów w amerykańskim M&T Bank, AIB i First Trust Bank w Wielkiej Brytanii, a także mniejszych nakładów w Bułgarii i krajach bałtyckich. Wszystko po to by udrożnić zachwianą konkurencję w gospodarce.

Sprzedaż inwestycyjnej perły

W przypadku sprzedaży Banku Zachodniego WBK przez AIB, prawdopodobnie, w krótkim, czy średnim okresie większość klientów polskiego banku nawet nie zauważy faktu zmiany strategicznego udziałowca. BZ WBK działa w ramach polskiego prawa bankowego i podlega polskiemu nadzorowi (KNF). Mało realna jest także perspektywa radykalnej zmiany oferty rynkowej banku.

BZ WBK raczej nie trafi pod skrzydła żadnego polskiego banku, nie będziemy więc świadkami spektakularnej fuzji, jak to było w przypadku Pekao i BPH. Na większościowe udziały w jednej z największych polskich banków szykuje się francuski Societe Generale. To, obok Le Credit Lyonnais i BNP Parias, największa instytucja finansowa tworząca paryski indeks CAC 40. Inwestor ma już doświadczenie na polskim rynku. Od 2005 roku jest strategicznym udziałowcem w Eurobanku (posiada 98% akcji). Francuski bank jest także aktywnym uczestnikiem rynków środkowej Europy: W Rumunii, Bułgarii, Czechach i Słowenii. Stając się strategicznym udziałowcem w BZ WBK, Societe Generalne będzie inwestorem kontrolującym jeden z największych polskich banków, co pozwoli na bardzo wyraźne zaznaczenie swojej pozycji na rynku środkowoeuropejskim, otworzy ścieżki dalszej ekspansji. Grupa zyska rangę liczącego się gracza w dynamicznie rozwijających się systemach finansowych Starego Kontynentu.

Tekst Kasi Szczepaniak ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz