piątek, 21 maja 2010

Niekonwencjonalne złoża gazu w Polsce.

O niekonwencjonalnych złożach gazu jakie miałaby posiadać Polska na swoim terytorium od kilku miesięcy robi się coraz głośniej. Sprawa gazu łupkowego budzi duże emocje i jak to często bywa, zamiast jednoczyć w słusznej sprawie, dzieli polską scenę polityczną, ekspertów. Jedni w wydawaniu koncesji firmom zagranicznym, w szczególności amerykańskim, widzą zdradę narodową, inni wręcz przeciwnie. Dopatrując się w tym szansy dla Polski na eksploatacje złóż dotychczas nie wydobywanych.

Zacznijmy jednak od początku, tj. czym w ogóle są niekonwencjonalne złoża gazu… Unconventional Gas Resources (UGR) to gaz występujący w dwóch postaciach, jako gaz łupkowy (shale gas), który jest „uwięziony” w skałach ilastych i jako gaz zawarty w porach skalnych (tight gas). Z uwagi na technologiczne trudności przy wydobyciu tego typu gazu jeszcze do niedawna mało kto się nim interesował. Jego eksploatacja była po prostu ekonomicznie nieopłacalna. Zdecydowanie łatwiejszym i tańszym w wydobyciu były złoża gazu konwencjonalnego.

USA jako lider

Nierównomierne rozmieszczenie na kuli ziemskiej złóż gazu ziemnego, a przede wszystkim ograniczone, wyczerpujące się złoża, których przy rezerwach szacowanych na 176 bln m3 i produkcji 2,8 bln m3 rocznie, wystarczy mniej więcej na 63 lata, spowodowało wzrost zainteresowania niekonwencjonalnymi złożami gazu. Liderami w tej dziedzinie są Stany Zjednoczone, które już od kilku lat prowadzą intensywne prace wydobywcze i z powodzeniem korzystają z rodzimych złóż UGR, które szacowane są na 230 bln m3. Zakładając dzisiejsze tempo wydobycia, złoża te wystarczą mniej więcej na 400 lat. Ale to może być tak naprawdę dopiero początek. Światowe złoża niekonwencjonalnego gazu są w dalszym ciągu w małym stopniu zbadane.

Polskie realia

Poszukiwaniami gazu łupkowego w Polsce zainteresowały się firmy amerykańskie, które pod koniec ubiegłego roku ogłosiły, że w naszym kraju może być od 1 do 3 bln m³ gazu łupkowego. Szacunki te powstały dzięki porównaniu geologicznym skał, w jakich w USA odkryto złoża, do struktury skał w Polsce. Jeśli przypuszczenia te okazałyby się prawdziwe to Polska z importera gazu mogłaby stać się jego eksporterem. Nie musiałaby się już obawiać o swoje bezpieczeństwo energetyczne. Uniezależniając się od dostaw z Rosji, współdziałając z pozostałymi państwami regionu środkowowschodniej Europy, sytuacja gospodarcza, polityczna mogłaby się diametralnie zmienić. Federacja rosyjska straciłaby swój dotychczasowy atut, tj. monopolisty w dostawach gazu w tej części Europy.

Powyższe słowa brzmią pięknie, ale czy są realne… Podstawową sprawą jest kwestia obfitości złóż UGR w Polsce. Czy podawana przez amerykanów ilość gazu ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Tego nie wiemy. Dopiero po przeprowadzeniu odpowiednich prac badawczych będziemy mogli stwierdzić ile tak naprawdę gazu łupkowego posiadamy. Po wielce optymistycznych komunikatach jakoby Polska posiadała nawet 3 bln m³ gazu łupkowego, aktualnie zaczyna się mówić już zdecydowanie ostrożniej. W wypowiedzi dla PAP geolog Państwowego Instytutu Geologicznego Hubert Kiersnowski, zaznaczył, że PiG szacuje złoża na co najmniej 150 mld m³. To o wiele mniej niż prognozy amerykańskie, ale trzeba pamiętać, że to i tak więcej niż aktualnie udokumentowane złoża gazu konwencjonalnego, których jest około 110 mld m³.

W Europie za najbardziej perspektywiczny obszar uznaje się właśnie Polskę. Stąd też zaangażowanie w poszukiwania gazu największych światowych firm, takich jak m.in. ExxonMobile, ConocoPhillips, Chevron czy Marathon, nie może nikogo dziwić. Odpowiedzialny za wydawanie koncesji na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce minister środowiska wydał w ciągu ostatnich dwóch lat 58 koncesji. Z czego zdecydowana większość przypadła na zagraniczne koncerny. Polskie koncerny, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo czy Polski Koncern Naftowy ORLEN, z początku nie wykazywały większego zainteresowania UGR. Brak im było doświadczenia, a i być może odwagi by zainwestować w tak wysoce kapitałochłonne przedsięwzięcie. Na szczęście, widząc śmiałe poczynania zagranicznych inwestorów, zdały sobie sprawę z tego jak wielką szansę mogą stracić i obecnie coraz odważniej wchodzą w poszukiwania gazu łupkowego. Brak doświadczenia w tego tupu przedsięwzięciach rekompensują współpracą z zagranicznymi firmami.

Źródło: cire.pl, rynekgazu.pl, mg.gov.pl, rp.pl, parkiet.pl, mos.gov.pl,

Tekst mojego autorstwa ukazał się na http://www.mojeopinie.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz