- Będę na uroczystościach w Wołominie jeśli nie zostanę w Katyniu – miał powiedzieć do jednego ze swoich przyjaciół pan Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźctwie. Niestety wolą Opatrzności było, aby został w Katyniu, tak jak Stefan Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskieo, który również miał uczestniczyć w Wołominie w centralnych powiatowych obchodach 70 rocznicy zbrodni katyńskiej .
Obchody rozpoczęła o godzinie 18.00. Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem bp Stanisława Kędziory, która została odprawiona w kościele p.w. Matki Bożej Częstochowskiej w Wołominie 11 kwietnia. Na szczególną uwagę zasługuje obecność na uroczystościach córki prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, która mimo iż pogrążona w żałobie po stracie ojca, zdecydowała się w poczuciu obowiązku i służby Ojczyźnie, zastąpić go , w miejscu – na uroczystościach patriotycznych, na których był szczególnie oczekiwany.
Kolejna część obchodów miała miejsce na przykościelnym placu, pod pomnikiem ofiar Katynia związanych z terenami dzisiejszego powiatu wołomińskiego. Obecnych na uroczystości przywitał Konrad Rytel – przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów 70-lecia Zbrodni Katyńskiej w Powiecie Wołomińskim. Przemówienie okolicznościowe wygłosił były minister obrony narodowej, Romuald Szeremietiew, w którym odniósł się do zbrodni sprzed 70 lat w Katyniu i okolicznych miejscowościach oraz do katastrofy lotniczej, w której na ziemi Katyńskiej zginęli prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, prezydent Ryszard Kaczorowski, najwyżsi oficerowie Wojska Polskiego, duchowni, politycy, przedstawiciele świata kultury, szefowie ważnych instytucji, zasłużeni dla niepodległości Polski oraz dla krzewienia prawdy historycznej.
W podobnym duchu mówił starosta wołomiński Maciej Urmanowski. Obaj mówcy zwrócili uwagę, że poprzez nieszczęście, które wydarzyło się w sobotni poranek o tak istotnej dla Polsków sprawie katyńskiej dowiaduje się właśnie cały świat.
Po przemówieniach nastąpiło wręczenie starostom i wójtom z gmin z terenu powiatu wołomińskiego sadzonek dębów. Sadzenie tych drzewek odbywa się już od kilku lat w ramach ogólnopolskiej akcji sadzenia „Dębów pamięci” w hołdzie ofiarom Katynia. Jedno drzewko – dąb – ma przypominać o jednym z ponad 20 tysięcy pomordowanych w Katyniu.
Po wręczeniu sadzonek dębów, nastąpił Apel Poległych oraz oddano salwę honorową. Ostatnią częścią obchodów było wyświetlenie prezentacji na temat zbrodni katyńskiej i na temat katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.
Andrzej Polak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz