poniedziałek, 21 grudnia 2009

Czy to koniec gazet codziennych?


W dobie coraz powszechniejszego dostępu do internetu. Gdzie każdy kto tylko ma do niego dostęp na bieżąco może śledzić wydarzenia dotyczące swojej okolicy, kraju czy najdalszych zakątków świata, papierowe wydania gazet sprzedają się coraz gorzej. W szczególności gazety codzienne. Z których dowiadujemy się o tym co działo się dnia poprzedniego.

Po co wydawać codziennie kilka złotych na gazety, jeśli można dowiedzieć się o tym samym z portali internetowych. Przecież takie gazety jak Dziennik, Wyborcza, Polska, czyli największe na naszym rynku wydania codzienne, mają swoje strony internetowe, na których też zamieszczają informacje… A skoro można na nich przeczytać za darmo, to po co kupować wydania papierowe? Ale nie jest tak, że nie ma różnicy pomiędzy wydaniem papierowym a elektronicznym. W wydaniu który możemy trzymać w rękach często artykuły są dłuższe, opatrzone dodatkowym komentarzem.

W internecie możemy znaleźć wiele ciekawych, interesujących nas rzeczy, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że zdecydowana większość z nich to śmieci. Istnieje niezliczona ilość witryn plotkarskich, które nic nie wnoszą. A to właśnie takie strony biją rekordy popularności. Podobnie jest w przypadku gazet. Mimo spadku sprzedaży, cały czas liderem rynku jest „Fakt”, który sprzedaje się w ilości do 457,1 tys. egzemplarzy. O zawartości tej gazety nie ma sensu się rozwodzić. Tania sensacja to jest to co kręci, ale niestety nic do naszego życia nie wnosi. Po co czytać ambitniejsze artykuły, wykazywać zainteresowanie ważniejszymi sprawami, jak można całymi godzinami debatować nad wygłupami Palikota czy innych jemu podobnych.

Zapraszam do udziału w ankiecie (po lewej stronie): Jak często czytasz gazety?

Fot: netb.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz