Gaz łupkowy,
choć jeszcze nie wydobywany, od dłuższego czasu rozgrzewa polską scenę polityczną, ekspertów, znawców
tematu, nawet w domu Kowalskiego jakby cieplej się zrobiło. Już wiemy, że to
właśnie za pieniądze z jego sprzedaży wypłacimy przyszłe emerytury, a
astronomiczne sumy odłożone na funduszu pokoleniowym zapewnią świetlaną
przyszłość naszym dzieciom, wnukom itd…
W zaistniałej
sytuacji wydają się kompletnie niezrozumiałe słowa ministra gospodarki
Waldemara Pawlaka, który nie wierzy w emerytury. Pan minister zapomniał o gazie
łupkowym? Jak do tego ma się również wydłużenie wieku emerytalnego? Po co mamy
pracować dłużej, skoro pieniądze będą? Totalna dezinformacja!