Zapraszam do lektury wspomnień o Prezydencie Czech Vaclavie Havlu, które spisałem podczas rozmowy ze Zbigniewem Janasem.
Był sierpień 1989 roku kiedy zdecydowaliśmy się odwiedzić naszych przyjaciół z Czechosłowacji. Większość z nas miała paszporty dyplomatyczne, ale i tak na granicy nie wiedzieliśmy czy nas przepuszczą. Początkowo nie chcieli, przetrzymywali nas dość długi czas. Zadzwoniłem wtedy do przyjaciół i powiedziałem, że jeśli nas nie przepuszczą to zrealizujemy drugi wariant i przejdziemy przez granicę nielegalnie. Telefony mieli na podsłuchu i po krótkim czasie, nie chcąc nas drażnić, przepuścili.